Gdzie Ci mężczyźni

Czytałam ostatnio ciekawy wywiad. O mężczyznach. Choć wywiad nie był ciekawy, ale temat owszem. Na pytania wniebowziętej, poprawiającej ciągle włosy, oblizującej usta  i uśmiechającej się jakby do ust włożyli jej banana dziennikarki, odpowiadał znany wszystkim aktor. Wywiad znalazłam w prasie, żeby nie było ale całość tycząca się rozmawiającej została jej przypisana z...zazdrości. Nie z zazdrości, że piła kawę z Piotrem Polkiem, ale z zazdrości, że pracuje w zawodzie.





Mimo tego, że Polk właściwie mógłby być moim ojcem, (ba! nawet dziadkiem) i mimo tego, że jest facetem, spojrzenie na mężczyzn mamy podobne. Bo dziś pojęcie "mężczyzna" ewoluuje i to niestety w bardzo złym kierunku. 

Czasami chciałabym żyć w czasach np.moich rodziców. Kiedy mężczyzna to był mężczyzna. Potrafił utrzymać rodzinę, z każdym dniem kochać i szanować żonę jeszcze bardziej niż wczoraj, po pracy porąbać drzewo na opał i pobawić się z dziećmi. Nie narzekał, że wszystko go boli,nie wypominał że to on zarabia na dom i kiedy trzeba potrafił uderzyć pięścią w stół i postawić na swoim. Miał jaja.
I przede wszystkim wyglądał jak prawdziwy facet. Bo teraz właśnie to jest największym problemem.

Mężczyzna zajmujący łazienkę dłużej niż typowa kobieta i wyglądający czasem tak, że najpierw musisz się porządnie zastanowić czy masz do czynienia z nią czy z nim, aż w końcu dostrzegasz w okolicach krocza niewielkie zgrubienie, które chce odfrunąć, bo jego właściciel wcisnął się w rozmiar za małe, ale za to najmodniejsze w tym sezonie rurki. W dodatku pomalował paznokcie - fakt, faktem na czarno,ale jednak to zrobił i wyregulował brwi. Naprawdę nie mam nic przeciwko temu, że mężczyzna o siebie dba, to nawet się ceni, ale wszystko ma swoje granice. Chyba wolę, żeby na spotkanie przyszedł koleś z brudnymi paznokciami niż z lepiej wyregulowanymi brwiami ode mnie. Bo o kremach pod oczy, to mogę sobie porozmawiać z koleżanką.

50 proc. ankietowanych uznało, że mężczyźni są dzisiaj mniej męscy, dlaczego ?  Ekspert odpowiada.
"Mężczyźni są mniej męscy, bo oddali pole kobietom. A może nie oddali, ale bardziej przestali się na tym polu sprawdzać jako mężczyźni. Stali się tchórzami w podejmowaniu decyzji, tchórzami wtedy kiedy podejmą złą decyzję, uciekają przed odpowiedzialnością." * Panowie, naprawdę nie musicie nam nic oddawać, no może poza miesięczną wypłatą. W ten sposób rodzą nam się tylko dysproporcje. Coraz więcej mężczyzn- ciot, coraz więcej kobiet-babochłopów. I jak tu żyć Panie Prezydencie, w takim społeczeństwie?

Na zakończenie odpowiedź na wieczne pytanie nurtujące populację - ideał mężczyzny. "Prawdziwy facet to taki, który nie musi pić alkoholu z najwyższej póki, to facet, który nie obnosi się z tym, jak naprawdę jest tak bogaty, również wewnętrznie,to facet, który kocha bez tak zwanych wymiernych efektów. To facet, który odpowiada za słowo"tak" i za słowo "nie", może mu z tego "tak" niewiele wyjść, ale musi wziąć za siebie i innych odpowiedzialność. Prawdziwy facet to taki, który nie udaje że go coś nie obchodzi albo że ma skórę jak pancerz i jego kanaliki łzowe są nieczynne. Prawdziwy facet może mieć całe ciało wytatuowane gołymi dupami, ale w środku musi mieć serce. Bo najważniejszy jest ten środek. To on czyni go mężczyzną lub nie."

Reasumując: jaki jest najlepszy mężczyzna dla kobiety?  Taki z wadami, ale za to prawdziwy!

* cytaty pochodzą z magazynu "Świat kobiet" - nr 11. 

18 komentarzy:

  1. No raczej, że męscy mężczyźni są właśnie tymi prawdziwymi i pożądanymi mężczyznami :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając post przypomniał mi się filmik pewnej "błyskotliwej" jutuberki, ktory od kilku dni jest hitem internetów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo chyba nie wiem o co chodzi. Możesz podesłać mi link?

      Usuń
    2. Łap: https://www.youtube.com/watch?v=eRKTtl8iMPE

      Usuń
    3. Mam wrażenie, że ona chyba szuka sponsora nie faceta...

      Usuń
    4. Mam wrażenie, że ona chyba szuka sponsora nie faceta...

      Usuń
  3. Z tym utrzymaniem rodziny to nie kwestia męskości, tylko czasów... co jak co, ale z jednej 'średniej krajowej' pensji wyżyć się nie da. A co do tej lalusiowatości... przeraża mnie to. Wchodzę do sklepu i nie jestem w stanie ogarnąć, gdzie jest dział babski, a gdzie męski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyżyć może i nie, ale odpowiedzialność za swoje czyny powinno się wziąć. Facet, który nie chce swojego dziecka albo zwala winę na jego matke,bo "nie uważała, zrobiła to specjalnie albo chciała złapać go na dziecko" to dla mnie nie facet, a mega ogromna pomyłka i podróbka faceta, to zwykły dzieciuch. Brak pieniędzy to dla mnie żaden argument na wyparcie się nieplanowsnych dzieci.

      Tak, często mam problem czy ta koszula albo tshirt to napewno damski czy moze jednak meski.

      Usuń
    2. Wyżyć może i nie, ale odpowiedzialność za swoje czyny powinno się wziąć. Facet, który nie chce swojego dziecka albo zwala winę na jego matke,bo "nie uważała, zrobiła to specjalnie albo chciała złapać go na dziecko" to dla mnie nie facet, a mega ogromna pomyłka i podróbka faceta, to zwykły dzieciuch. Brak pieniędzy to dla mnie żaden argument na wyparcie się nieplanowsnych dzieci.

      Tak, często mam problem czy ta koszula albo tshirt to napewno damski czy moze jednak meski.

      Usuń
  4. To prawda, w naszych czasach coraz trudniej o prawdziwego mężczyznę. Chodzą ubrani w babskie ubrania, przeglądają się w lusterkach częściej niż my kobiety i przesadnie dbają o swój wygląd.
    W tamtym roku byłam na zakupach w jednym z centrum handlowych i byłam mega zdziwiona jak "mężczyzna" wyjmuje z torebki puder i zaczyna go używać, to jest straszne co się teraz dzieje. Dwa razy się odwracałam, bo myślałam że to kobieta, ale niestety to był "mężczyzna".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam coraz częściej problem z rozpoznaniem na ulicy czy ktoś jest facetem czy kobietą. Szczególnie jak ma długie włosy.

      Usuń
    2. Ja mam coraz częściej problem z rozpoznaniem na ulicy czy ktoś jest facetem czy kobietą. Szczególnie jak ma długie włosy.

      Usuń
  5. Może to choroba XXI wieku? Znałam kiedyś faceta, u którego jestem w stanie policzyć Ci na palcach ilość dni spędzonych w dresach na przestrzeni czterech lat, na którego zawsze trzeba było czekać, bo włosy źle się układały, koszula nie była idealnie wyprasowana, a spodnie nagle nie leżały zbyt dobrze... Nigdy nie zapomnę jego pomysłu farbowania włosów, bo "dziwny ma ten kolor". Ale, przecież, "facet musi o siebie dbać, on wcale nie przesadza"...
    Ale tak patrząc z perspektywy czasu powiem Ci, że te sytuacje były bardziej zabawne niż denerwujące. Nie nosił nigdy rurek, zawsze potrafił wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i był w stanie zachowywać się jak prawdziwy mężczyzna w wielu sytuacjach, zwłaszcza tych, które naprawdę tego wymagały. Nasuwa mi się wniosek, że można spotkać MĘŻCZYZNĘ w rurach i ciotę z wyglądem faceta. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja zwątpiłam w niektórych mężczyzn, kiedy otwarli u mnie niedaleko w galerii sklep dla ''mężczyzn'' pokroju konczity wurst.... i tacy tam pracują :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a zaproszenia jak najbardziej mogę Ci jakieś ''zaprojektować!'' :D

      Usuń
  7. Paradoksalnie, tego najlepszego w swojej zwykłości, mężczyznę, bardzo trudno dzisiaj znaleźć. Ubolewam nad tym nieprzerwanie.

    Postanowiłam założyć nowego bloga (poprzedni break-silence), jakoś nie potrafię funkcjonować na zablokowanym, także adres nowego: http://historioholiczka.blogspot.com/ jeżeli nadal masz ochotę zaglądać, to zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealnie ujęte! To niestety, szczera i okrutna prawda, że znalezienie w dzisiejszych czasach prawdziwego faceta graniczy z cudem. Tylko dlaczego tak się to wszystko pozmieniało? :)

    Czasami w pracy przyglądam się ludziom (a szczególnie facetom) i nie mogę się nadziwić jak facet, mający dwadzieścia pięć lat może przychodzić na zdjęcie do dowodu osobistego z mamą, która przez następne pół godziny poprawia mu koszulę i krawat żeby broń Boże nic się nie zagniotło?! A potem przez kolejne piętnaście minut stoi mi nad głową i wybiera "najpiękniejsze" zdjęcie swoje synusia. Chociaż jak wiadomo aktualne zdjęcia dowodowe są po prostu tragiczne. I teraz pytam się gdzie ten facet ma za przeproszeniem jaja i dlaczego nie może samodzielnie podejmować decyzji? :D

    Miłego wieczorku! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tą miłością w czasach naszych rodziców to różnie bywało i mam jednak wrażenie, że teraz częściej ludzie się dobierają na podstawie emocji i uczuć niż wtedy, ale reszta to wg mnie 100% prawda :)Szczególnie podsumowanie!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tu jesteś. Zostaw ślad po sobie, a na pewno zaglądnę też do Ciebie.