moje córki krowy

Debiut Kingi Dębskiej to nie kolejna książka o babskim świecie, papużkach nierozłączkach, facetach, ostrym seksie i ploteczkach. Autorka wchodzi na rynek literacki z mocnym przytupem.  "Moje córki krowy" to książka tak dojrzała jak jeszcze nigdy. O trudach codziennego życia, rodzinie, polskich realiach i służbie zdrowia.




























Marta i Kasia to siostry i dojrzałe kobiety. Obie nienawidzą się tak bardzo, że nie potrafią zamienić ze sobą kilku zdań. Marta, znana aktorka popularnego serialu, wdająca się w romanse, z mieszkaniem i dorosłą córką na koncie. Kasia, zakompleksiona i z problemami emocjonalnymi, młodsza siostra. Nauczycielka, żona nieroba i matka młodego dilerem, wciąż mieszkająca z rodzicami i chętnie zaglądająca do kieliszka.Nie łączy ich nic poza matką i ojcem. Choć ich życie nie należy do łatwych, los stawia przed nimi kolejne wyzwania - chorobę matki. I mimo, że rak daje o sobie zapomnieć, a rodzicielkę od powrotu do zdrowia dzieli już tylko ostatni zabieg, nikt nie spodziewa się takiego rozwoju akcji.

Bohaterki poznajemy na życiowym rozdrożu. Choć się nienawidzą muszą współpracować. Ich matka zapada w śpiączkę, a ojciec zachowuje się jeszcze gorzej niż zazwyczaj. Krowy to najłagodniejsze słowo jakie córki mogą usłyszeć od ojca na swój temat. Dębska pokazuje w książce relacje rodziny, które mogą odzwierciedlać stosunki panujące w niejednym polskim domu. Brak rozmowy, wyzwiska, zamiatanie problemów pod dywan. Makowscy to rodzina, która nigdy nie potrafiła okazywać uczuć. Autorka poprzez relację wydarzeń widzianą oczami obu sióstr pozwala spojrzeć w psychikę tych kobiet. Obie tak różne i błędnie przez siebie postrzegane.

Głębokie przemyślenia, brak hamulców czy wulgaryzmy jeszcze bardziej sprawiają, że historia Makowskich staje się też naszą historią. W tej książce nie ma tematów tabu. Jest alkoholizm, samotność, despotyczny ojciec, polska służba zdrowia i w końcu eutanazja. Temat tak często omijany w polskiej literaturze, tu rozkładany jest na czynniki pierwsze, bo punkt widzenia zależy zawsze od punktu siedzenia.

Ta książka nie poprawi nikomu humoru, nie spowoduje że się odprężysz, bo nie taka jest jej rola. Ta historia ma być autentyczna, i jest! Otwiera oczy i pomaga spojrzeć na życie zupełnie z innej perspektywy. Nie tylko na życie, ale także na drugiego człowieka, relacje z nim. Polecam wszystkim. Wszystkim, którzy nie boją się trudnych tematów. Autorka spisała się na piątkę z plusem! Teraz czekam na kolejne książki.

P.S Czytał ktoś? Jakie wrażenia? Filmu nie oglądałam i nie planuje. Uważam, że nie da się dobrze opowiedzieć tej historii w filmie, dlatego nie chcę psuć sobie wrażenia.

15 komentarzy:

  1. Widziałam tę książkę na mojej poczcie. :) Ale nie sięgnęłam. Szczerze to na ciężkie tematy trzeba mieć dobry dzień. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale też nie wszyscy takie lubią. Bo w tej książce historia to raczej rzecz poboczna, najbardziej chodzi właśnie o emocje. Ale jeśli wolisz coś poczytać dla przyjemności to polecam "Kasację" Mroza - mega wciągająca.

      Usuń
    2. Ja ostatnio w ogóle powstrzymuję się przed zakupem książek, ponieważ swego czasu wpadłam w tzw. zakupowy szał i mam całą półkę książek, których jeszcze nie zdążyłam przeczytać. :D Także wszystko po kolei :P

      Usuń
  2. Od pewnego czasu ta książka "chodzi" za mną, więc myślę, że w końcu się zdecyduję i w końcu ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mną też długo chodziła, ale jakoś nigdy nie było nam po drodze. Aż w końcu Narzeczony mnie wyręczył i kupił. Było warto!

      Usuń
  3. nie czytałam, ale gdzieś już mignęła mi ta okładka w internetach :) jak będę w Polsce to dopiero wybiorę się do księgarni i sobie poużywam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty jesteś szlachcianką, a ja jestem gejszą, bo stopy i tak mam już krzywe xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Wielokrotnie widziałam tę książkę w księgarniach i za każdym razem spodziewałam się kiepskiego dramatu rodzinnego, a tu proszę zapowiada się inteligentna i błyskotliwa opowieść o życiowych rozterkach. Ostatnio czuję się zasypana wspaniałymi pozycjami, sama nie wiem kiedy uda mi się wszystkie nadrobić, ale ta na pewno znajdzie się na liście :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja mama była na filmie i jest bardzo, bardzo zadowolona. Bardzo mi się podoba obsada aktorska, więc pewnie sięgnę - nie wiem, czy po książkę pierwszą, czy po film :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, nie chciałam oglądać filmu, bo boję się że całkowicie się zawiodę. Chyba nie da się dobrze przedstawić tego co siedzi w głowie bohaterek. Ale jeśli Twoja mama była zadowolona, to może jednak się skuszę.

      Usuń
  7. Książkę nie raz gdzieś widziałam, ale jeszcze nie miałam jej okazji przeczytać, jednak stwierdzam, że może się na nią skuszę, lubie takie prawdziwe tematy, mocne bez owijania w bawełnę.

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę w końcu zacząć czytać książki, bo się czuję taka uboga językowo :<

    OdpowiedzUsuń
  9. wow, bardzo ciekawa recenzja! szczerze, jak zobaczyłam plakaty filmowe to moją reakcją było "moje córki krowy, wtf?" i kompletnie to olałam :D cieszę się, że miałam okazję przeczytać Twoją opinię, pozycja bardzo zachęcająca, lubię autentyczne książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aha, bardzo dziękuję za miłe komentarze ;) przybijam piątkę za podobny sposób myślenia :D

      Usuń

Miło mi, że tu jesteś. Zostaw ślad po sobie, a na pewno zaglądnę też do Ciebie.