mówiąc inaczej

"Nie idź po najmniejszej linii oporu i weź że tą książkę na tapetę - bynajmniej nie pożałujesz. Jeśli w powyższym zdaniu nie znalazłeś co najmniej trzech błędów, ta książka jest dla Ciebie. " Chyba jeszcze nigdy nie przeczytałam tak zachęcającego opisu książki na odwrocie. Stało się, wyzwanie zostało rzucone  i wstyd się przyznać (w końcu jestem na dziennikarstwie) ale znalazłam tylko dwa!



Rękawica została rzucona, więc nie mogłam tej książki nie mieć. Choć cena przechodziła najśmielsze oczekiwania, udało się. Dostałam ją w prezencie i wzięłam się za czytanie. Nie ma chyba osoby w blogosferze, która choć raz nie słyszałaby o vlogu "Mówiąc Inaczej", bo 190 tys. subskrybentów jednak robi swoje, więc na pewno ta nazwa obiła się Wam o uszy. Gdyby jednak ktoś był zagubiony jak dziecko we mgle powiem o co chodzi. Jego autorka Paulina Mikuła od trzech lat uczy Polaków jak mówić poprawnie. Sama przyznaje, że Youtube to nie szkoła, więc robi to w sposób bardzo niekonwencjonalny i bardzo przyciągający.

Kilkakrotnie słyszałam o vlogu Pauliny. Parę razy udało mi się nawet obejrzeć jakiś odcinek. Jednak, że  z natury zapominam o wielu rzeczach (tym bardziej o nowym odcinku na kanale) nie byłam jej systematycznym widzem Choć tematyka jak najbardziej przypadła mi do gustu. Dlatego tak bardzo ucieszył mnie fakt, że Paulina wydała książkę. I to jaką książkę! Ta pozycja to coś jak własny słownik poprawnej polszczyzny tylko mniej obszerny, ciekawszy i ze zwrotami, których używamy na co dzień i które spędzają nam sen z powiek. Rewelacyjne przykłady, jasne omówienia, ciekawe anegdoty pozwalające utrwalić wiadomości. Tej książki nie trzeba czytać od początku do końca. Można zacząć w połowie, a i tak przekonamy się, że jest nam niezbędna.

Podzielona jest na tematyczne rozdziały; język potoczny, wulgaryzmy, związki frazeologiczne czy inne. Możemy zacząć czytać to co nas interesuje. Znajdziemy tam poprawne zastosowanie słowa "bynajmniej" czy "tudzież", dowiemy się istotnych rzeczy o interpunkcji czy przecinkach czy łatwe sposoby na naukę ortografii. Ponadto Paulina pisze także o zapożyczeniach, tak często używanych dzisiaj emotikonach czy tym jak poprawnie śmiać się w internecie - "ha ha ha " czy może jednak "cha cha cha"

Książka jest doskonałą pozycją dla każdego. Nie znajdziecie w niej nic co nie byłoby przydatne. Autorka w żaden sposób nie krytykuje ani nawet nie próbuje wytykać naszych błędów, ona pomaga nam je wyeliminować z codziennej mowy. Bo dbałość o język jest naprawdę czymś koniecznym. Często idąc ulicą albo stojąc w kolejce, nie można słuchać jak Polacy, ba! jak Krakowianie się wyrażają. Na okrągło słychać "poszłem" zamiast "poszedłem" albo "wziąść" zamiast "wziąć". Mnie to razi, serio. To chyba jakieś zboczenie.

Dodatkowo Paulina rozwiewa wątpliwości co do najprostszych rzeczy. "Naraz", "naprawdę", "na razie" kiedy pisać łącznie czy osobno. Czy kupić "tę" książkę czy "tą" książkę. Dodatkowym atutem jest też to, że dla bardziej opornych są również podsumowujące każdy rozdział karteczki, zawierające najważniejsze zasady czy poprawne formy, które można zawiesić w widocznym miejscu. A gdy już przeczytamy wszystko na końcu czekają na nas krótkie testy i ćwiczenia sprawdzające naszą wiedzę.

Książka jest rewelacyjna i całkowicie spełnia swoje zadanie. Jest zbiorem najważniejszych kwestii poruszanych na vlogu, ale jest o tyle lepsza, że wszystko jest zebrane w całość i zawsze pod ręką. Nie trzeba przeszukiwać Youtube'a. Jedyną jej wadą  jest...odstraszająca cena. Choć nie ma bariery, której nie dałoby się przeskoczyć. Już wkrótce pokaże Wam sposoby jak radzić sobie z taką przeszkodą.

Znacie bloga Pauliny? A może czytaliście książkę? Dajcie znać co sądzicie.

24 komentarze:

  1. Zaglądam sobie czasami na kanał Pauliny, ale przyznam, że tak jak i Tobie, brak mi systematyczności, więc widziałam jedynie parę filmików. Trzeba jednak przyznać, że w przystępny sposób przekazuje wiedzę i miło się jej słucha, więc jeśli książka jest równie interesująca, to bardzo chętnie zagłębiłabym się w ten świat języka polskiego. Ciekawy jest również podział książki i fajnie, że autorka porusza te sfery, które są bliższe codziennemu życiu, zamiast opisywać zasady, które przeciętnemu Kowalskiemu nic zupełnie nie powiedzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie to między innymi mnie urzekło, że raz dwa można znaleźć tam zasady użyteczne na co dzień bez przewalania się przez tysiące innych niepotrzebnych rzeczy :)

      Usuń
  2. Chcę tę książkę!
    Przybijam Ci piąteczkę, ja też dostaję białej gorączki, gdy słyszę jak ludzie wokół mówią. Czasami ich błędy doprowadzają mnie niemal do płaczu. Bliskich nałogowo denerwuję, bo za każdym razem ich poprawiam. I wiem, że ja też popełniam mnóstwo błędów ( w końcu język polski to nie łatwa sprawa! ) to mimo wszystko staram się używać go poprawnie. Nie wiem, wychodzę z założenia, że po prostu musimy znać swój język.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pauline znam tylko z yt, kilka jej filmików widziałam. Książka może być naprawdę ciekawa i z pewnością przydatna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam o książce! Słyszałam o tej vlogerce, ale nigdy nie odwiedziłam jej kanału. Czas najwyższy to zmienić! Biorę się za zaległości i to w tej chwili!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana koniecznie! Nic nie stracisz, a możesz tylko zyskać :)

      Usuń
  5. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej książki, ale znam vblog Pauliny i jest genialna !! ;)

    Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. odwiedzę ją ;D

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. O blogu Pauliny chyba już większość osób słyszała. Nie odwiedzam jej regularnie. Nie wiedziałam, że wydała książkę, która jak sądzę jest przydatna. Aż jestem ciekawa jaka to odstraszająca cena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie 40 zł :) więc jak na książkę to jednak dużo! Mimo wszystko, warto!

      Usuń
  8. Bardzo lubię filmy Pauliny, z chęcią przeczytałabym też książkę, można się od niej wiele nauczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie słyszałam o tej książce, filmików nie widziałam, ale muszę przyznać, że mnie zachęciłaś.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba muszę się koło niej zakręcić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki ; )

    ciemoszewska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. nie znam ani tej blogerki, ani książki, ale dam Ci ciasteczko! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeden z niewielu kanałów na yt, który jeszcze śledzę. (większość mi się znudziła, przyznaję) I zgadzam się, że warto tam zajrzeć (czy do książki, chociaż nie czytałam), bo... po prostu warto wiedzieć. Wielu wśród nas ignorantów, którzy nie znają ojczystego języka i - niestety! - wcale nie chcą go poznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ignorantów jest bardzo dużo. A kaleczenie języka, bo człowiek jest nieświadomy jest obciachowe :D

      Usuń
  14. muszę to przeczytać. ale już. wjeżdża przed wszystkie rzeczy w poczekalni na Lubimy Czytać. kończę 'Portret Doriana Graya' i zabieram się za to :D
    jakie palce ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiem, gdzie się uchowałam, ale nie słyszałam o tej pani. :D
    Ja sama ostatnio łapię się na tym, że zamiast mówić poprawnie, nie raz zajeżdżam wielkopolską gwarą wiejską. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie, jak mogłaś... ? Oczywiście żart. Jeśli będziesz miała ochotę na yt można ją znaleźć pod tą samą nazwą. O regionalizmach i gwarach też jest w książce :) Nie przejmuj się, ja dopiero na studiach dowiedziałam się, że wszechobecne "weźże" "dajże" czy "idźże" jest małopolskim regionalizmem. Kolega mnie uświadomił, ale jakoś nie umiem się tego oduczyć :)

      Usuń
  16. O Paulinie słyszałam. Ostatnio w ramach pewnego podziękowania kupiłam ją najmłodszemu bratu - mam nadzieję, że mu się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę kiedyś przeczytać, na pewno jest wiele rzeczy których nie wiem :) A ten opis jest mega trafny!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tu jesteś. Zostaw ślad po sobie, a na pewno zaglądnę też do Ciebie.